Barycz Sułów w 16. kolejce Koleje Dolnośląskie 4. ligi pewnie pokonała w Kiełczowie GKS Mirków/Długołęka 6:0. Był to piąty i zarazem ostatni beniaminek, z którym mierzyliśmy się w tej rundzie. Gospodarze poprzedni sezon zakończyli jako zwycięzcy wrocławskiej klasy okręgowej i awansowali do czwartej ligi, jednak tym razem nie byli w stanie zatrzymać lidera tabeli.
Początek mógł ułożyć się inaczej, bo w 7. minucie po dobrym rozegraniu w bocznym sektorze gospodarze byli bliscy wyjścia sam na sam, a Maciej Tomaszewski musiał przerywać akcję faulem za co został ukarany żółtą kartką. Od tego momentu jednak inicjatywa stopniowo przechodziła na stronę Baryczy, która konsekwentnie spychała GKS pod własne pole karne i zyskiwała przewagę dzięki stałym fragmentom gry oraz dośrodkowaniom. W 15. minucie wynik otworzył Wojciech Łuczak, a precyzyjna główka Piotra Grzelczaka po dośrodkowaniu Grzegorza Kotowicza dała prowadzenie 2:0. Przed przerwą okazji było więcej, jednak rezultat nie uległ zmianie.
Po przerwie obraz meczu nie zmienił się. Barycz kontrolowała każdą fazę gry, budowała przewagę cierpliwym posiadaniem i konsekwentnym wykorzystywaniem przestrzeni. Kolejne gole dorzucali Piotr Grzelczak, następnie Adrian Puchała po strzale z 16 metrów oraz ponownie Wojciech Łuczak, który indywidualnie minął obrońcę i precyzyjnym uderzeniem z lewej nogi pokonał bramkarza gospodarzy. W końcówce wynik ustalił Marcin Przybylski głową, po dokładnym dograniu Dawida Bąka. Gospodarze stworzyli sobie tylko jedną klarowną okazję, ale świetnie interweniował Dominik Budzyński.
Barycz w tym meczu mogła wygrać znaczniej wyżej a gospodarze uniknęli wysokiej porażki tylko dzięki obronom swojego bramkarza Mateusza Salamagi lub braku wykończenia naszych zawodników.
Zwycięstwo 6:0 potwierdziło wysoką dyspozycję lidera oraz zachowanie pełnej
kontroli nad sytuacją w lidze. Wyniki 16 kolejki spowodowały, że nawet powiększyliśmy
przewagę nad grupą goniącą do 15 punktów. Teraz przed Baryczą znacznie
trudniejsze zadanie. W sobotę, 15 listopada o godzinie 18:00 podejmiemy w
Sułowie wicelidera – Moto-Jelcz Oława. Wicelider przyjedzie do Sułowa na pewno
podrażniony przegraną w derbach z Błyskawicą Gać (0:1), gdzie bramkę stracili w
90 minucie, To spotkanie może być jednym z najważniejszych dla układu czołówki
tej rundy i już dziś zapraszamy kibiców, by wspólnie stworzyć wyjątkowe
widowisko na stadionie w Sułowie.
Bramki:
15' 1:0 Wojciech Łuczak
24' 2:0 Piotr Grzelczak
50' 3:0 Piotr Grzelczak
54' 4:0 Adrian Puchała
63' 5:0 Wojciech Łuczak
87' 6:0 Marcin Przybylski
Skład:
Budzyński - Leończyk, Tomaszewski, Bogusławski, Bachta (76' Adamkiewicz) - Kotowicz (63' Bąk), Spychała (63' Majbroda), Puchała, Stempin (63' Przybylski) - Łuczak (63' Gil), Grzelczak (76' Janczyszyn)